środa, 11 stycznia 2012

Peter V. Brett - Malowany człowiek

W tej powieści wykreowany przez Bretta świat ma dwa oblicza: dzień to czas ludzi, natomiast noc należy bezapelacyjnie do demonów. Ludność opisywanej krainy chroni się przed nocnymi potworami za pomocą magicznych runów. Ludzie nie ośmielają się walczyć z demonami, uważając tę walkę za z góry skazaną na niepowodzenie.
    Tak poznajemy jedenastoletniego Arlena, który nie może pogodzić się z tym , że jego ojciec okazał się tchórzem i nie stanął do walki z potworem, kiedy ten zaatakował jego matkę. Poznajemy także Leseshę, która jest pośmiewiskiem całej wioski powodu jednego kłamstwa oraz kilkuletniego Rojera, który po ataku potworów traci.
całą rodzinę.
    Na kartach książki obserwujemy jak każdy z nich dorasta, dojrzewa do nowej roli-pogromcy otchłańców.
    Bohaterowie książki Bretta to najzwyklejsi mieszkańcy, którzy dopiero po jakimś czasie odkrywają u siebie pewne heroiczne cechy pozwalające marzyć o próbie uwolnienia ich świata od nękającej go nocami plagi.
    Domniemywać należy, że główni bohaterowie spotkają się, aby wspólnie wydać walkę bestiom, które nie pozwalają im na prowadzenie normalnego życia.
    Książka jest napisana bardzo sprawnie,”czyta się”, akcja wciąga od pierwszych kart. Brett ukazuje świat nękany przez potwory, świat pełen zła, ale również świat w którym jest miejsce na miłość, altruizm i heroizm. Wydaje się, że miłośnicy fantastyki powinni być usatysfakcjonowani tą powieścią i to bardzo.

Piotr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz