środa, 11 stycznia 2012

Mario Vargas Llosa - Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki

Powieść, wbrew sugestii tytułu i ewentualnym oczekiwaniom czytelników jednej z wcześniejszych powieści Maria Vargasa Llosy pt. „Pantaleon i wizytantki”, nie jest poświęcona wybrykom, ekscesom erotycznym. A przynajmniej nie tylko, bo przecież autor ten ma szczególne upodobania do opisywania scen erotycznych.
    Utwór ten opowiada, niezbyt wnikliwie, o pięćdziesięciu latach życia peruwiańskiego emigranta - dodajmy, że dobrowolnego - na tle wydarzeń światowych i intymnych. Czytelnik zajrzy do Limy, Paryża, Londynu, Tokio, Madrytu i przeczyta, że bohater, który jest tłumaczem UNESCO, uczestniczył w istotnych wydarzeniach, ale nie
dowie się o nich właściwie niczego konkretnego, istotnego dla świata i samego bohatera. Ricardo, poddając się naturalnym, niemal podstawowym popędom człowieka, ujawnia skromność swoich potrzeb. Najważniejszą z nich jest chęć przeżycia swego życia w Paryżu, a dopiero na drugim planie jest kobieta, a właściwie „dziewczynka”. Niezależnie od tego, ile ma lat, zawsze pozostaje dziewczynką. W tym momencie warto zwrócić uwagę na sposób narracji, jaką prowadzi główny bohater. Warto dlatego, że powierzchowność relacji wynika, jak mi się wydaje, z niezbyt poważnego traktowania otaczającego go świata, a ściślej - z zabarwionego ironią spojrzenia na otaczającą rzeczywistość. Wynika to być może z rozczarowania ideami, w tym i miłością. W ogóle warto się zastanowić, czy uczucie „do niegrzecznej dziewczynki” można nazwać miłością. Jeśli nawet tak, to jest ona deprawująca, skłaniająca bohatera wręcz do samounicestwienia.
     Czytelnik uważny na pewno zwróci uwagę na semantyczną wymowę języka. Już słowa użyte w tytule narzucają spostrzeżenie, które pozwala właściwie odczytać stosunek narratora-bohatera do kobiety. Szukając odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak jest, nietrudno zauważyć, że jedną z przyczyn jest życie w oderwaniu od rodziny, środowiska, ojczyzny. Sądzę, że jest to istotny problem dla współczesnego człowieka, żyjącego w dobie globalizacji, której towarzyszy zacieranie tożsamości. Dla polskiego czytelnika powieść ta może być szczególnie ciekawa, gdy spojrzymy na ostatnie zjawiska emigracyjne.

Maria Różańska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz